Zbliża się do nas najdłuższa noc w całym roku i moment, w którym oficjalnie zaczyna się astrologiczna zima. Jesień odeszła na dobre, a ciepło można odnaleźć co najwyżej w zaciszu domowego ogniska. Osoby, które kochają zimę i wszystkie jej aspekty z pewnością się tu odnajdą. Te osoby, które zimy nie lubią, mogą się jednak pocieszać myślą, że wraz z nadejściem zimowego przesilenia, dni będą z czasem stawać się coraz dłuższe – i gdzieś już na horyzoncie migotać ledwie wyczuwalną obietnicą wiosny i powrotu światła. Zgodnie z niektórymi wierzeniami, w tym czasie Król Ostrokrzewu przegrywa walkę z Królem Dębu, swoją jaśniejszą stroną. W nurcie Wicca, w tym czasie rodzi się młody Bóg Słońca. Tak jak przy jesiennych świętach, Yule również jest idealnym czasem, by nieco zwolnić bieg i skupić się na sobie i na rodzinie. Głównym założeniem więc tego sabatu jest po prostu odpoczynek. Czas Yule zbiega się także z czasem chrześcijańskiego Bożego Narodzenia. Podobnie jak w przypadku październikowego Samhain i Dnia Zmarłych – nadal można z powodzeniem łączyć obie tradycje. I jeśli ktoś zna pochodzenie aktualnych tzw. symboli świąt, ten zrozumie, że katolicka tradycja jest po prostu nieco zniekształconą na potrzeby własnej narracji kopią pogańskich zwyczajów.
Jak świętować Yule – Zimowe Przesilenie?
Przede wszystkim – najlepiej zacząć od odpoczynku. Nie ma sensu szarpać się z przyrodą – skoro i ona układa się do snu. Nie oznacza to jednak, że musisz zaszyć się w domu i nie opuszczać swojej ciepłej nory aż do wiosny. W tym czasie wiele zwyczajnych miejsc, nocą nabiera niesamowitego blasku. Dodatkowo na zewnątrz odbywa się wiele pięknych jarmarków. Warto więc nacieszyć oczy światełkami i przepięknymi dekoracjami, które są dziełem pracy człowieka. W tym czasie ludzie potrafią wykrzesać z siebie naprawdę wiele, organizując piękne spektakle, festiwale i różne niesamowite akcje charytatywne, przypominające o tym, jak ważne jest dzielenie się i umiejętność dostrzeżenia potrzeb innej istoty, nie tylko człowieka. Jeśli masz czas i chęci, serdecznie zapraszam Cię, by wnieść obchody swojego święta przesilenia zimowego na wyższy wymiar i zaangażować się w pomoc.
Yule to czas celebrowania i po prostu cieszenia się sobą, swoimi relacjami, swoją rodziną i tym, co zostało nam dane w tym roku. To wspaniały moment na podsumowanie całego roku i refleksję nad tym, jak chcemy, aby wyglądał rok następny. To idealny czas podsumowania corocznej listy postanowień noworocznych i stworzenia nowej.
Inne zwyczajowe czynności związane z tym zimowym okresem to oczywiście dekorowanie domu, ale też sprzątanie go – w wymiarze duchowym, jak również w takim najzwyczajniej fizycznym. Zimowe Przesilenie to ogólnie bardziej taki czas bycia po prostu w domu i wczucia się w jego energię. Być może teraz nadarzy się okazja, by podarować swojej przestrzeni nieco miłości, a okazać to można właśnie przez wysprzątanie jej z czułością i wdzięcznością i spędzenie z nią, czyli ze swoim domem trochę czasu. Wszelkie radosne czynności o charakterze grupowym z pewnością pomogą nam przetrwać środek zimy i zachować pozytywne emocje na długo. Pieczenie ciasteczek, palenie ognisk, przyozdabianie drzewka zimnozielonego – tradycyjnej już choinki albo tzw. podłaźniczki (która królowała niegdyś w polskich domach), rozświetlanie domu światełkami, wymiana prezentów, wicie świątecznego wieńca, śpiewanie zimowych pieśni i po prostu – dzielenie się radością i pokojem. To wspaniały czas, by nadrobić więzi z innymi, dokonać wewnętrznej odnowy i odrodzenia nadziei w sobie.
Magiczne praktyki na czas Zimowego Przesilenia
Yule, jak każdy sabat, jest czasem idealnym na praktykowanie różnych form magii. W tym okresie szczególnie dobrze sprawdzą się w Twoich rytuałach tematy takie jak wróżenie, medytacja, ochrona, oczyszczanie siebie i przestrzeni, pozbywanie się starych uzależnień i nawyków, a także planowanie nowych celów, wewnętrzna odnowa, transformacja i modlitwy o pokój w sercu i na świecie. To piękny czas, by naprawiać relacje w rodzinie i tego też mogą dotyczyć nasze rytuały. To również moment, by się nieco wycofać i być może wskoczyć pod koc z książką w ręku – jak niedźwiedź zapadający w sen na zimę, tak my również możemy spróbować skorzystać z tej ciemnej pory roku i wykorzystać ją na odpoczynek, regenerację i przyjemności, na które wcześniej nie było czasu. Introspekcja, twórczość, prowadzenie magicznego dziennika – teraz będzie na to stosowny moment. Ten czas sabatu Yule możesz spędzić więc na spokojnych regeneracyjnych czynnościach. Możesz też, do czego szczególnie zachęcam, spędzić go w gronie przyjaciół i rodziny, by na nowo odczuć radość ze wspólnoty i na własnej skórze przekonać się jak dobrze być częścią plemienia, jakiejś społeczności, gdzie w trudnym okresie, jakim jest zima – możemy wszyscy liczyć na siebie wzajemnie, a obdarowywanie się prezentami jest tego symbolem – wyrazem troski o drugą osobę.
A gdybyście szukali nieco obszerniejszych informacji na temat Sabatu, zostawiam Wam poniżej video:
Życzę Wam dużo Światła i samych radosnych chwil z okazji Yule. Niech Nowy Rok przyniesie Wam dokładnie tego, czego Wam na ten moment potrzeba.